W ostatni poniedziałek odbyły się warsztaty z masażu Worksite, które prowadziłem z ramienia Szkoły Masażu Heros. Bardzo kameralne, bo tylko 3 osoby, przeto i ja byłem więcej masowany, bo byłem do pary.
Nie po to piszę, żeby się chwalić, że byłem masowany, tylko na tych warsztatach padło pytanie o krzesło, o narzędzie pracy – czy można czymś zastąpić profesjonalne krzesło do masażu? W pierwszej chwili pomyślałem, że- pewnie, że można, żaden problem! Po namyśle, jednak krzesło jest niezbędne. Już słyszę głosy sprzeciwu, że dobry masażysta poradzi sobie w każdej sytuacji, że można przecież usadzić okrakiem, odwrotnie na krześle z oparciem, niech ramiona oprze o oparcie a głowę o ramiona, ew o biurko, że można zastosować specjalną podkładkę pod samą głowę a ręce oprzeć obok niej na biurku, że można posadzić na taborecie, posadzić po turecku czy wręcz położyć na podłodze… wszystko można, ale czy to to samo?
Chcecie usłyszeć moje zdanie w tym temacie? Zapraszam. No nie, to nie to samo – nie generalizujmy masażu, nie każdy masaż masażowi równy, choć też jest masażem. Jesteśmy profesjonalni, jesteśmy profesjonalistami, mamy swój pomysł na masaż, zatem wykonując usługę masażu wspomagamy się odpowiednim sprzętem. W przypadku masażu na krześle (Chair Massage) w biurze, naszą profesjonalną pomocą, będzie profesjonalne krzesło. Nic tu dodać, nic ująć. Jestem specjalistą od masażu biurowego i wykonuję go na profesjonalnym krześle Prestige-reh od HABYSa, bo takie krzesło wybrałem, bo taką usługę wykonuję, bo w takiej usłudze się doskonale, bo takiego masażu uczę. Oczywiście skromnie dodam, że w razie potrzeby, w warunkach biurowych wykonuję masaże na macie, na stole do masażu. Zdarza się nawet na krześle biurowym, tym obracanym i na kółkach, krótki masaż ukierunkowany na dany problem … ale profesjonalny masaż biurowy, worksite, wykonuję zawsze na krześle do masażu.